Dla ciebie jestem
Jak kryszta³owa
Nie pochwycona ciek³a woda
Pod twym oddechem
Choæ by³am lodem
Wci¹¿ zmieniasz moje cia³o w wode
Ju¿ nie jestem t¹, t¹ kobiet¹ co
Czesze w³osy ze spokojem bo
Gdy dotykasz mnie
W nico?ôæ stapiam sie
Wiec sie nie dziw
Gdy zobaczysz ¿e
Zostanie Ci w rekach tylko moja sukienka
Zostanie Ci w rekach tylko moja sukienka
Wiec nie dziw sie wiecej
W twoich rekach sukience
To wszystko co po mnie
Zostanie gdy p³onie
Nade mn¹ zamykasz
Dla ciebie nosze skóry aksamit
Choæ jek rozkoszy niknie w ciszy
Pod twym spojrzeniem
Miekne i gne sie
I tak jak trawy db³o ko³ysze
Teraz jestem ju¿
Jak najl¿ejszy puch
Który z wiatrem ci umyka gdzie?ô
Bo gdy dotykasz mnie
Ze szcze?ôcia topie sie
Wiec sie nie dziw gdy zobaczysz ¿e
Zostanie Ci w rekach tylko moja sukienka
Zostanie Ci w rekach tylko moja sukienka
Wiec nie dziw sie wiecej
W twoich rekach sukience
Wiec nie dziw sie wiecej
W twoich rekach sukience
Zostanie Ci w rekach tylko moja sukienka
Zostanie Ci w rekach tylko moja sukienka
Wiec nie dziw sie wiecej
W twoich rekach sukience
To wszystko co po mnie
Zostaje gdy p³onie
Nade mn¹ zamykasz
Na wieczno?ôæ mnie chwytasz
Na wieczno?ôæ kochanie
Co ga?ônie nad ranem
Zostanie Ci w rekach tylko moja sukienka
Zostanie Ci w rekach tylko moja sukienka
Wiec nie dziw sie wiecej
W twoich rekach sukience
To wszystko co po mnie
Zostanie gdy p³onie